Gucio Pucio Gucio Pucio
1107
BLOG

Co tam, Polaku, w gospodarce słychać?

Gucio Pucio Gucio Pucio PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 21


Dziękuję za komentarze. Odpowiedź umieściłem pod tekstem notki.


* * * * * * * 

Największym nieszczęściem III RP jest to, że przez 25 lat nikt nawet nie próbował uczyć Polaków co to jest kapitalizm. Co to są banki, co to jest giełda, co to jest światowy obieg gospodarczy. W III RP jedynym człowiekiem, który zna się na kapitalizmie i był członkiem rządu jest Leszek Balcerowicz. Reszta ministrów i premierów we wszystkich rządach III RP usiłowała coś tam w kapitalistycznym arcie czynić, niestety ale zawsze, jak ta słoma z butów, wyłaziło myślenie ekonomią polityczną socjalizmu. Więc skoro „góra” nie potrafiła przybliżyć ludności kapitalizmu, to ludność sama sobie go (kapitalizm) wytłumaczyła, oczywiście na swój ludkowy rozumek, gdyż jak miała inaczej. Więc ludność sobie wydumała, że kapitalizm (i demokracja i liberalizm) to są wyzyskujący lud banksterzy, giełda to jest gra liczbowa dla cwaniaków-spekulantów i oszustów, a równość wszystkich wobec prawa, to są rządy komunistów i pedałów – a lud miast i wsi cierpi katusze.


Jarosław Kaczyński z całym pisowskim zarządem słuchali i słuchają tegoż głosu ludu i mu przytakują. I nie tylko, że przytakują, ale i obiecują uniezależnienie Polski od tego wszystkiego co lud prosty sobie wymyślił. Czyli od ucisku banksterów, giełdowych spekulantów, komunistów i pedałów przebranych za liberałów. Prezes Jarosław Kaczyński stwierdził, że „byłbym skłonny zdecydować się na jakieś spowolnienie wzrostu ekonomicznego, jeżeli byłoby ono ceną przeforsowania mojej wizji Polski”. A pan minister Antoni Macierewicz, że Nowy Jedwabny Szlak to jest „koncepcja ekspansji Chin (która to ekspansja) jest częścią całościowej koncepcji porozumienia Europy Zachodniej z Rosją i Chinami, a także wyeliminowania z obszaru eurazjatyckiego wpływów Stanów Zjednoczonych oraz zlikwidowania niepodległego bytu Polski, bo to Polska na styku między wpływami rosyjsko-chińskimi i niemieckimi jest jedynym krajem mogącym zorganizować alternatywę wobec takiej eurazjatyckiej super potęgi //...// Oczywiście w razie korzyści gospodarczych jesteśmy zawsze gotowi w nich wziąć udział i je promować, ale z perspektywy naszej siły, a nie budowy jakiegoś nowego,socjalistycznego imperium łączącego Niemcy, Rosję i Chiny” - ręce opadają, a nawet i przede wszystkim nie tylko ręce.


I czy mamy w Polsce jakąkolwiek poważniejszą reakcję na ten kaczyńsko-macierewiczowski, czyli ogólnopisowski, dowód ekonomicznego analfabetyzmu? Nic a nic. Opozycja bawi się w gierki parlamentarne, przy całej swej słuszności protestując zbyt ogólnie i abstrakcyjnie, przez co niezrozumiale dla znacznej części Polaków, więc polska ludność milczy zupełnie nieświadoma znaczenia pisowskich bredni, a często nawet i ich (bredni) zaistnienia. Tak więc niepokojeni przez nikogo oderwani przypadkiem od komunistycznego pługa rządzący dzisiaj Polską faceci, pisowskie zamknięte mentalnie w głębokim PRL gostki nierozumiejące nic z dzisiejszego świata, skazują prawie czterdziestomilionowy naród na klepanie biedy przez kolejne pokolenia. Spokój radosnego demontażu polskiej gospodarki zapewniając sobie łapówką 500+, wartą już dzisiaj tylko trochę ponad 100 euro, czyli w wolnym świecie koszt jednego wyjścia czteroosobowej rodziny w niedzielę do kina, połączonego z niewyszukaną konsumpcją w przeciętnej restauracyjce. A w Polsce to jest taka kupa forsy, że kobitki stadnie wypisują się na ochotnika z roboty, radośnie pozbawiając się w ten sposób emerytalnych składek, wierząc święcie, że Prezes-Zbawca starość też im na pewno zabezpieczy. No i super jest.


Mówiąc o pisowskich bredniach, nie twierdzę że Kaczyński z Macierewiczem bredzą z głupoty własnej. Owszem są to ekonomiczni analfabeci, są to komunistyczne gostki, które boją się demokracji, gdyż są zbyt cienkie by w warunkach demokratycznych zrobić jakąkolwiek karierę, ale są dobrzy z socjologii w temacie zarządzania tępym tłumem. Rzucają więc idiotyzmami w naród świadomie z premedytacją. Taki mają program polityczny.


Wprowadzane przez PiS program 500+ i jemu podobne „tanie mieszkania” i tak dalej, w tym kształcie, jakim są, mają sens jedynie wtedy, gdy Polacy zarabiają 1/4 tego co mieszkańcy zachodu i płacą za podstawowy koszyk potrzeb połowę tego, co należy wydać na zachodzie. Czyli że sens rządów PiS istnieje wtedy i tylko wtedy, gdy Polacy w swym ogóle są i pozostaną biednym społeczeństwem. Z wypowiedzi panów Kaczyńskiego i Macierewicza wynika, że zarząd PiS doskonale o tym wie i taki scenariusz biednego życia Polakom gotuje. Całe pisowskie gadanie o „ułatwianiu życia” przedsiębiorcom jest tylko i wyłącznie przykrywką mającą na celu odwrócenie uwagi od zmierzających dokładnie w odwrotnym kierunku faktycznych działań pisowskiej władzy. Gdyby tak nie było panowie Kaczyński i Macierewicz nie powiedzieliby tego, co zacytowałem.


Nierozumiejące kapitalizmu, demokracji i liberalizmu społeczeństwo nie oczekuje od władzy, od państwa, tworzenia i rozbudowy warunków swobodnego bogacenia się. Takie społeczeństwo złaknione jest państwowej opieki i państwowej pomocy, nie interesując się zupełnie skąd państwo na tę opiekę i pomoc ma brać środki. A stąd już jest jeden krok do głębokiej wiary, że „dlatego jestem biedny, gdyż PO kradło. A razem z PO Polskę okradali imperialiści ze swymi banksterami, giełdowymi cwaniakami, brukselskimi lewakami i pedałami”.*) A do tego dochodzi wiara w antypolski spisek żydowski i wskazany ostatnio przez ministra Macierewicza spisek chińsko-zachodni objawiający się budową antypolskiego Nowego Jedwabnego Szlaku. I w taki oto sposób Nord Stream nie jest wynikiem nieudacznictwa i kompletnego oderwania od współczesnego świata polskich sił (toć nie elit) politycznych, tylko zniewalającym Polskę kolejnym zdradzieckim paktem Ribbentrop-Mołotow.


Na świecie obowiązuje jedna niezmienna w czasie i w przestrzeni reguła: im biedniejsze społeczeństwo tym władza musi być silniejsza i bardziej bezwzględna. Biednym społeczeństwem nie da się administrować według demokratycznego i liberalnego prawa. Spokój i porządek w biednym społeczeństwie może zapewnić jedynie wyposażona w rozbudowany, skuteczny i bezwzględny aparat przymusu dyktatura lub jej (dyktatury) rosyjsko-chińska nieco łagodniejsza odmiana – autokratyczna oligarchia. Jak widać na ulicy znaczna część społeczeństwa polskiego się godzi na antydemokratyczne, antyliberalne dictum i na taki oligarchiczny polityczny system zezwala, a nawet go oczekuje z niecierpliwością, gdyż przecież ktoś musi chronić polski lud przed wyzyskiem banksterów, giełdowych spekulantów, lewaków i pedałów. I ktoś przecież musi stawić czoła spiskom żydowskim, rosyjsko-chińskim i niemieckim i brukselskim. A jeżeli prezes Kaczyński twierdzi, że obroni, to obroni i jeżeli premier Szydło mówi, że „damy radę”, to przecież damy radę. Spoko, spoko, fajnie jest i będzie coraz fajniej.


Rządy PiS i związane z nimi totalne polityczno-ideologiczne rządzących i rządzonych ocipienie jest pochodną powszechnego gospodarczego analfabetyzmu Polaków. Większość Polaków nie tylko, że ma pojęcia jak funkcjonuje kapitalizm ze swoimi bankami, giełdami i tak dalej. Polacy nie wiedzą i nie rozumieją, że na demokratycznym i liberalnym zachodzie dochód narodowy tworzą wolni zasobni obywatele nieobarczeni egzystencjalnymi problemami, a na wschodzie klepiące biedę narody są do roboty gonione batem, a wynagrodzeniem dla ludu pracującego miast i wsi są tylko i wyłącznie śmierdzące ochłapy rzucane w tłum przez bogacących się w nieskończoność oligarchów.


Tak więc w interesie PiS jest zatrzymanie rozwoju gospodarczego Polski i odcięcie Polski od wolnego rynku gospodarczego zachodu. W ten sposób PiS zakonserwuje polską biedę, dzięki czemu zapewni sobie jedynowładztwo. I jeżeli Polacy chcą Polski biednej, trzymanej za twarz policją, wojskiem i feudalnymi strukturami społecznymi – to niech sobie mają. Na zdrowie!



Cytaty:


Jarosław Kaczyński - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,21161597,ue-zaniepokojona-stanem-demokracji-w-polsce-kaczynski-to.html


Antoni Macierewicz - http://biznesalert.pl/jakobik-macierewicz-wypisuje-polske-z-nowego-jedwabnego-szlaku-w-tle-gra-sluzb/



*) Jeden z tysięcy pisowskich tekstów w tym tonie - http://trammer.salon24.pl/746614,dlaczego-niektorzy-nie-lubia-pis-i-lub-wladzy-pis


Cytacik stamtąd - „PiS nie lubią zdrajcy narodu - targowiczanie, chcący, by Polska nie była niepodległa, by Polską rządziła Rosja, Niemcy, UE - każdy z osobna lub wszyscy razem. Oraz PiS nie lubią złodzieje, oszuści, aferzyści i kombinatorzy i ludzie -świnie, którzy lubią trzymać ryje w korycie z kradzioną Polakom karmą. No i jeszcze PiS nie lubią byli komuniści, UBecy, resortowe dzieci itd.


Sprostowanie autora cytowanej notki - „Ja osobiście nie myślę, że Pis nie lubią tylko targowiczanie, resortowe dzieci itd, ja tylko pisze, ze tak myśli czy głosi PiS, jego zwolennicy i propaganda rządowej telewizji. Ja za to nie lubię i potępiam PiS. W mojej notatce pytałem o rzeczywiste przyczyny nielubienia PiS, a nie o propagandowe, podawane przez PiS”.


Za nieporozumienie przepraszam.  

Gucio Pucio



* * * * * * * * * * 

Odpowiedź na komentarze


Istotą każdego planu biznesowego jest przewidzenie i analiza czarnych scenariuszy. I to możliwie najczarniejszego z czarnych. Mój tekst jest takim właśnie bardzo czarnym scenariuszem dla Polski rządzonej przez PiS. O tym, że czytający moją notkę uważają, że taki scenariusz jest możliwy świadczy fakt, że w komentarzach nie ma nawet próby jego obalenia. Natomiast są komentarze, które dobitnie odsłaniają brak wiedzy o kapitalizmie.


Mam wolne 2 tysiaki w co zainwestować co bym Cię z fortuna dogonić” - Wolne dwa tysiaki, obojętnie czy złotych, czy euro, czy w Polsce, czy na zachodzie, nadają się jedynie do przepicia. W każdym bądź razie tym dwóm tysiakom jest strasznie daleko do miana „kapitału inwestycyjnego”.



I tylko te głupie agencje ratingowe tego nie widzą”! - Ranking nie jest przewidywaniem przyszłości, nie jest prognozą. Instytucje rankingowe nie zajmują się prognozowaniem przyszłości. Instytucje rankingowe oceniają stan zastany w danym momencie na podstawie danych z dalszej i bliższej przeszłości. Ranking jest oceną teraźniejszości i w tejże postaci jest tylko i wyłącznie jednym z elementów prognoz.



Gucio Pucio
O mnie Gucio Pucio

Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja ...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka