„"Jezus obchodził wszystkie miasta i wsie. Nauczał w tamtejszych synagogach głosił Ewangelię Królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości." (Mt 9,35) //...// Wprawdzie nauczanie Jezusa polegało na nauczaniu, to jednak dostrzegał On każdego człowieka i zwracał uwagę na jego cierpienie i dolegliwości. //...// Jezus przyszedł na ziemię dla wszystkich ludzi, ale chorych wyróżnił i upodobał szczególnie. Chrystus litował się nad cierpieniem, niezależnie od jego pochodzenia. Poznać Jezusa Chrystusa i Jego postawę wobec cierpienia to poznać Go, jako lekarza duszy i ciała, działającego na rzecz potrzebujących i cierpiących. //...//
Opisując postawę i posłannictwo Chrystusa wobec człowieka cierpiącego i opuszczonego, można zauważyć, że Jezus rzeczywiście w swojej ziemskiej pielgrzymce przychodził do chorych bezdomnych. Przebywał z nimi, troszczył się o nich, leczył i uzdrawiał ich. //...//
Nie ulega wątpliwości, że i dziś Chrystus pojawia się na drodze każdego człowieka, a przede wszystkim na szlaku ludzi chorych cierpiących. Chrystus rzeczywiście miłuje każdego, kto jest chory, czy to na duszy, czy na ciele. Miłuje tych, którzy potrzebują pomocy i którzy nie obejdą się bez jego odwiedzin. On kocha tych, którzy cierpią a nie mogą sobie pomóc, albowiem cierpienie i wszelkie niedomagania ludzkie to trudna rzeczywistość. To krzyż, który przerasta ludzkie możliwości, bo tak ogromna jest moc cierpienia.”
http://www.katolik.pl/jezus-wobec-czlowieka-cierpiacego,727,416,cz.html
Czy tego Owsiak chciał, czy nie chciał, czy ktokolwiek współtworzący Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy chciał, czy nie chciał, Wielka Orkiestra jest emanacją, jest ucieleśnieniem się nauk Jezusa Chrystusa. Ucieleśnieniem powszechnym gdyż obejmującym bez mała cały Naród, jednoczącym dziesiątki milionów Polaków na całym świecie w chrystusowym nakazie niesienia pomocy chorym i cierpiącym. WOŚP jest zjawiskiem najbardziej odzwierciedlającym żyjącego w Polakach ducha chrześcijaństwa. Dzięki WOŚP Polska jest dzisiaj jedynym chrześcijańskim państwem, w którym przy okazji świąt Bożego Narodzenia w tak wspaniały sposób, tak powszechnie i z tak wielkim zaangażowaniem osobistym wszystkich świętujących Orkiestrę, przypomina się i realizuje się czynnie chrystusową naukę, co w świecie coraz bardziej komercjalizujących się Bożych Świąt jest wyjątkowo cenne i ważne, szczególnie dla dzieci i młodzieży, by nie kojarzyły narodzin Chrystusa wyłącznie z prezentami i z „gwiazdorem”. Wielka Orkiestra jest znakomitą okazją, by w młodych główkach i serduszkach pojawiały się pierwsze refleksje na temat naszej wiary, chrześcijaństwa i Zbawiciela.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, czyni że nasze bożonarodzeniowe jednoczenie się z Bogiem nie jest tylko świątecznym frazesem. WOŚP to jest znacznie więcej niż dodatkowe miejsce przy świątecznym stole „bo tak trzeba, bo taka jest tradycja”. WOŚP to jest coś znacznie więcej niż podejmowanie księdza po kolędzie „bo tak trzeba, bo taka jest tradycja”. WOŚP to jest czynny osobisty udział w tworzeniu świątecznego dobra. WOŚP jest jasną i poważną deklaracją – cieszymy się Chrystusie z Twoich narodzin i czynimy dobro tak jak nas uczyłeś, tak jak nam nakazałeś.
Jest więc dziwnym i niezrozumiałym dlaczego z ust ludzi, którzy na każdym kroku deklarują się zagorzałymi katolikami, którzy bezustannie nawołują o potrzebie walki o chrześcijańskie wartości – dlaczego z ust tych ludzi pada tyle słów pogardy i nienawiści wobec Wielkiej Orkiestry, dlaczego kłamią i fałszywie oskarżają o niestworzone rzeczy inicjatora orkiestry Jerzego Owsiaka? Dlaczego do antyorkiestrowej i antyowsiakowej „krucjaty” przyłączają się niektórzy polscy katoliccy duchowni? Dlaczego w ogóle Polski Kościół okazuje Orkiestrze niechęć a w najlepszym razie ostentacyjną obojętność? Czyżby polscy biskupi nie widzieli tchnienia Ducha Świętego w dniu Wielkiego Finału Wielkiej Orkiestry? Tchnienia, które przypomina nam wszystkim, że potrafimy czynić dobro, jeżeli tylko dopuścimy Chrystusa do naszych serc?
Na postawione wyżej pytania odpowiedzi są znane. Nie mają one nic wspólnego z Chrystusem, ani z Bożym Narodzeniem ani w ogóle z chrześcijaństwem, za to wiele wspólnego z pychą, zazdrością i zawiścią – cechami które kiedyś wymazały Polskę z mapy Europy, a dzisiaj stanowią zagrożenie dla rozwoju gospodarczego Polski i grożą marginalizacją Polski na arenie międzynarodowej.
Tegoroczny jubileuszowy zakończony sukcesem kolejny Wielki Finał WOŚP dowodzi, że przesłanie i nauki Jezusa Chrystusa są silniejsze niż podszepty szatana. Orkiestro – graj!
