Gucio Pucio Gucio Pucio
156
BLOG

V4, czyli matematyka polityczna

Gucio Pucio Gucio Pucio UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Tematem mijającego tygodnia jest oświęcimski wypadek komunikacyjny z udziałem konwoju przewożącego panią premier Szydło. Wydarzenie to może odbić się ujemnie na opinii rządów PiS, a to za sprawą komentarzy pisowskich ministrów i innych PiS-oficjeli, którzy z nieznanych zdrowemu rozsądkowi przyczyn zastępują sądy i w ogóle aparat sprawiedliwości, ferują wyroki broniące osoby odpowiedzialne za złą organizacje przejazdu pani Premier i czynią kozła ofiarnego z przypadkowego obywatela przypadkowo zaplątanego w całą tę aferę brawury i niekompetencji instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie.


Mimo to, zabiorę dzisiaj głos w innej sprawie. Gdyż jakoś cicho jest i  po stronie rządowej i na pozycjach opozycji, o pierwszej wielkiej klęsce politycznej rządu PiS. Klęsce forowanej przez PiS polityki jagiellońskiej, która miała być i jest według pisowskiej propagandy podstawową oznaką polskiego patriotyzmu, polskiej dumy narodowej i polskiej mocarstwowości. Zapraszam.


- - -


W notce http://guciopucio.salon24.pl/753249,pakt-ribbentrop-molotow-orban napisałem, że „Grupa Wyszehradzka się wzięła i sobie zdechła. Czesi i Słowacy są coraz bardziej aktywni w ramach Trójkąta Sławkowskiego, co scala gospodarki naszych południowych sąsiadów z gospodarkami Austrii i Niemiec, a Węgry realizują własną autonomiczną politykę swych stosunków i układów ze wschodem i z zachodem” - co jest dowodem na rozpadanie się Grupy Wyszehradzkiej na trzy części – 1+1+2 czyli Polska + Węgry + Czechy ze Słowacją.


Pierwszym objawem rozpadu Grupy Wyszehradzkiej było powstanie Trójkąta Sławkowskiego, które wydzieliło z V4 Czechów i Słowaków, którzy postanowili zacieśnić przy pomocy tego układu stosunki ze swym historycznym centrum, czyli z Wiedniem, więc przy okazji z całą strefą niemieckojęzyczną. Nie można było mówić od tego momentu o ścisłym V4, gdyż zamieniło się ono na V 2+2 – Polskę i Węgry negujące ścisłe związki gospodarcze z zachodem i Czechy i Słowację współpracę gospodarczą z zachodem zacieśniającą.


A wspomniane już przeze mnie zbliżenie węgiersko-rosyjskie rozdziela wyraźnie Polskę od Węgier i czyni z dwuczęściowej V 2+2 V trzyczęściową 1+1+2, co jest praktycznie ostatecznym rozpadem Grupy Wyszehradzkiej.


Natomiast w tej chwili okazało się, że Czechy i Słowacja poprą kandydaturę Tuska na jego drugą kadencję UE-prezydenta, a Polsce, która Tuska nie popiera, zarzucają nie tylko indolencję polityczną, ale nawet i komunistyczne metody sprawowania rządów. Do tego chodzą słuchy że i Orban poprze Tuska, mielibyśmy więc w tej sprawie V 1+3.


Ale w tej całej historii jest mało ważne, czy V4 rozpadło się na V 2+2, V 1+1+2, czy V 1+3. Istotne jest to, że rozpad V4 jest totalnym fiaskiem polityki zagranicznej PiS w stosunku do państw Europy środkowo-wschodniej. V4 był przecież według PiS zalążkiem potężnej organizacji międzynarodowej, ściśle związanej z USA i zdolnej do ostrego stawiania warunków we wszelkich umowach ze wschodem i z zachodem. Twór ten w porywach miał obejmować oprócz V4 także i Estonię, Łotwę, Litwę, Białoruś i Ukrainę z czołową rolą Polski i nazywało się to polityką jagiellońską i Międzymorzem. Co z czasem rozrosło się do „potęgi” Trójmorza czyli dołączeniu jeszcze Bułgarii, Rumunii, Słowenii, Chorwacji i nawet Austrii. I to wielkie Trójmorze miało być przeciwwagą dla zachodnich państw Unii Europejskiej, obozem dyktującym warunki reszcie Unii, frakcją przeprowadzającą rewolucję kulturalną na zgniłym zachodzie, rewolucji której następstwami byłoby ostateczne rozprawienie się z Rosją i wojującym islamem i powołaniem szczęśliwej, miodem i mlekiem płynącej, Europy Ojczyzn.


Dzisiaj widać, że na terenie „Międzymorza” i „Trójmorza” jak najbardziej będzie dochodziło do międzynarodowych inicjatyw i umów, ale tylko i wyłącznie dotyczących rozwoju gospodarczego regionu, głównie w dziedzinie infrastruktury komunikacyjnej. Żadnych jagiellońskich snów o potędze, żadnych rewolucji kulturalnych i przede wszystkim żadnego polskiego przywództwa w rejonie.


Najzwyczajniej w świecie wszyscy ci, którymi Jarosław Kaczyński i PiS chcieli rządzić, pokazali Kaczyńskiemu i PiS wała. Mamy więc pierwszą spektakularną klęskę pisowskiego rządu. Klęskę, której przyczyną jest absolutna nieświadomość PiS w jakim świecie żyją. Klęskę, która jest wynikiem ideowej wiary w pobożne życzenia, gospodarczej niekompetencji, politycznej i dyplomatycznej amatorszczyzny.


Pisowskie wyprowadzenie Polski z ścieżki liberalnej i w prowadzenie kraju na tory autokracji, nie tylko że oddaliło Polskę od państw europy zachodniej. Z miesiąca na miesiąc Polska jest spychana na margines państw Europy środkowo-wschodniej. I cała ta historia może dla Polski zakończyć się tylko jednym – wielką gospodarczą katastrofą.



Gucio Pucio
O mnie Gucio Pucio

Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja ...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka